- Wokół basenu
- brak komentarzy
Przerażające nagranie podesłała nam jedna z naszych czytelniczek. Na filmie widać dwoje kąpiących się w malutkim basenie dzieci. Każde z nich jest teoretycznie bezpieczne, gdyż założone ma duże, pompowane koło do pływania. Co więcej, kąpiące się dzieci są pod opieką osoby dorosłej. Jednak w tym przypadku osoba ta jest zajęta smartfonem i nie widzi nic, choć stoi tuż przy basenie, a dramat topiącego się dziecka rozgrywa się dosłownie metr za nią.
Koło do pływania dla dzieci, dla niemowląt – i tak nie możesz spuścić dziecka z oczu choćby na sekundę
Choć na fanpage, na którym zamieszczono film (ViralVon), nie ma informacji gdzie i kiedy miało miejsce owo zdarzenie, nagranie jest uniwersalne, bo można na nim zobaczyć cały przebieg dramatycznej sytuacji, która może wydarzyć się praktycznie wszędzie nad wodą. Film jest dość niewyraźny, dodatkowo, aby materiał nie był zbyt drastyczny, autorzy zadbali, by twarz tonącego dziecka nie była możliwa do rozpoznania. Cały film z tonącym dzieckiem można obejrzeć po kliknięciu poniższy link:
By zobaczyć film, kliknij TU >>>
fot: ViralVon, Facebook
Patrzyła na smartfona, zamiast pilnować kąpiącego się dziecka
Ewidentnie czujność „opiekunki” została uśpiona poprzez to, że dziecko kąpie się w pompowanym kółku, czyli w czymś, co w teorii jest całkowicie bezpieczne. Jednak okazuje się, że nie do końca. Już na początku nagrania widać jak dziecko przechyla się, prawdopodobnie próbując sięgnąć po jakąś zabawkę pływającą po wodzie. W tym momencie środek ciężko przesuwa się poza obrys „bezpiecznego, pompowanego koła” a maluch odwraca się dosłownie do góry nogami. Nogi jeszcze przez chwilę wystają nad powierzchnię wody przez otwory w kole „ratunkowym”, jednak po kilku sekundach kończyny wysuwają się z nich i ciało opada na dno baseniku.
W tym czasie osoba dorosła stoi odwrócona plecami tuż obok, najdalej metr od walczącego o życie dziecka. Patrzy na ekran smartfona. Nic nie słyszy, gdyż dziecko nie może wydać pod wodą żadnych dźwięków. Drugie kąpiące się dziecko jest za małe, by zwrócić uwagę dorosłej osoby na rozgrywający się dramat. Próbuje na różne sposoby, początkowo bez najmniejszego efektu… Być może bezpieczniej byłoby gdyby w basenie było więcej tzw. dmuchańców do basenu lub choć jedna dodatkowa drabinka basenowa więcej.
Zobacz także: Dziecko topiące się w Aquaparku – autentyczne nagranie >>>
Czy pompowane kółka dla dzieci są bezpieczne? Koło do pływania usypia uwagę…
Odpowiedzieć na tak postawione pytanie można tylko w jeden sposób. Tak, są. Pod warunkiem, że jednocześnie obserwujemy bawiące się w wodzie dziecko. Niestety tylko wtedy. Takie rzeczy mogą zdarzyć się nie tylko na zatłoczonej plaży, czy publicznym kąpielisku.
Także właściciele basenów przydomowych, obojętne czy tych rozporowych, stelażowych, czy całorocznych wewnętrznych są narażeni na podobne zagrożenia. Być może nawet bardziej niż inni, bo w domu czujność może być jeszcze bardziej uśpiona. Wszystko przecież jest “pod nosem”, we własnym domu — czyli pozornie pod kontrolą.
“Sprawdzała smartfona a w tym czasie topiło się jej dziecko”
Niestety taka sytuacja jest dość powszechna. Potwierdzi to każdy, kto w ostatnich latach bywał na plaży publicznej czy na basenie odkrytym. Zdarzają się niestety także sytuacje, że telefonem zajęty jest sam ratownik! W naszej ocenie to sytuacja niedopuszczalna i osoba tak nieodpowiedzialna powinna być natychmiast zwolniona — lub powinno się jej zabrać smartfona (co akurat dla niektórych byłoby większą karą niż samo zwolnienie z pracy).
Rodzice na plaży. Dziecko w wodzie, mama i tata „w smartfonach”
Oglądając nagranie, któremu poświęcony jest ten artykuł, każdy rodzic ma okazję, by zastanowić się, czy sam nie był w podobnej sytuacji. Tzn. nie w takiej, gdy topi się dziecko, ale w takiej, gdy powinien obserwować własne dziecko kąpiące się w wodzie, lecz zamiast tego patrzył na ekran smartfona. Nie oceniajmy pani z filmu. Parafrazując, kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamieniem…
Inni czytali także: Bezpieczeństwo dzieci w basenie >>>