- Firmy Sauny, Sauny
- brak komentarzy
Ruska bania i balia ogrodowa – już same nazwy sugerują, że mamy do czynienia z czymś wyjątkowym. Dlaczego jeden z typów sauny przyjęło się nazywać akurat ruską banią? Z kolei sformułowanie „Balia ogrodowa”, może nasuwać konkretne skojarzenia – z drewnem, tradycją, pewną wyjątkowością. Być może z tego powodu osoby rozważające posiadanie własnej sauny uważają te rozwiązania za dość egzotyczne, więc przypuszczalnie także kosztowne? Nic bardziej mylnego.
Sauna ogrodowa – swoboda, relaks, przyjemność…
Każdy, kto skorzystał z tradycyjnej sauny w hotelu, ośrodku spa, czy aquaparku ma z tym związany pewien zbiór skojarzeń – przebieralnia, ręcznik, niekiedy obcy ludzie, przestrzeganie zasad saunowania, obowiązki, nakazy, zakazy. W saunie we własnym ogrodzie możemy pozwolić sobie na nieco więcej swobody, możemy skorzystać z niej kiedy chcemy i jak długo chcemy. Towarzyszyć mogą nam znajomi, rodzina… a my nieograniczenie możemy korzystać z jej uroku i profitów jakie wynikają z korzystania z niej.
Inni czytali także:
Niewielka sauna dla dwóch osób
Jak działa sauna na wyłączność
Ciekawostka, czyli sauna pływająca
Czym od sauny różni się fitosauna
Domki saunowe do ogrodu
Nowoczesne sauny. Nowy trend
Sauna mobilna dobra do przestestowania
Prznośna sauna namiotowa
Co to jest koc saunowy
Sauna nieco inaczej – czyli ruska bania
Po kolejnym ciężkim dniu w pracy wracasz do domu. Zerkasz przez okno na niedużą saunę stojącą w Twoim ogródku. „Idę” myślisz. Nie kalkulujesz, nie liczysz czasu. Zaparzasz ziołową herbatę, a po chwili zmierzasz przez ogród w kierunku własnej, sauny – bani ruskiej. W trakcie, gdy kamienie w saunie nagrzewają się ciepłem z pieca, popijasz herbatę i wsłuchujesz się w trzaski tlącego się drewna. Czas się zatrzymał. Polewasz nagrzane kamienie wodą, odczuwasz ciepło, ulgę, czujesz piękny zapach naturalnego drewna. Uwalniasz się od codziennych problemów, a Twoje ciało w tym czasie uwalnia się od toksyn. Za wzorem prekursorów ruskiej bani z tajgi, zdejmujesz ze ściany brzozowe witki, które pod wpływem ciepła i pary wodnej wydzielają już ziołową woń mieszającą się z zapachem świeżego drewna desek. Nie patrzysz na zegarek, nie patrzysz na termometr – jest przyjemnie i zostajesz tak długo jak chcesz. Skóra jest już nawilżona, ożywiona wonnym aromatem a muśnięcia brzozowymi witkami wzmacniają jej ukrwienie i elastyczność. Niczego więcej teraz już nie potrzebujesz, no może z wyjątkiem idealnie dobranych zapachów do sauny, które można od jakiegoś czasu stosunkwo łatwo zakupić.
Ruska bania – stworzona do towarzystwa
Tymczasem z pracy wraca mąż i córka. Nie ma Cię w domu, ale są spokojni – wiedzą gdzie Cię szukać i dość spontanicznie postanawiają do Ciebie dołączyć. Okazuje się, że to będzie rodzinne, urocze popołudnie. Siedzicie tak śmiejąc się, opowiadacie sobie wzajemnie jak minął dzień, a po tak ciepło spędzonym czasie uznajecie, że pora wracać do domu. Fajnie byłoby po takim seansie schłodzić się w śniegu lub górskim potoku, jak robili to niegdyś Rosjanie, ale choć jest zima, śniegu akurat nie ma, więc po kolei zanurzacie się w zimnej wodzie wypełniającej stojącą obok sauny beczkę. Wracacie do domu w cudownych nastrojach. Czujecie się zdrowsi i wypoczęci a może nawet nieco chudsi. W dodatku przez te kilka chwil spędzonych razem w saunie mieliście to, czego nie ma na co dzień wiele innych rodzin – siebie, wzajemną uwagę, ciepło – dosłownie i w przenośni…
Trzeba jednak pamiętać, że jeśli mamy zamiar skorzystać z takich atrakcji, musimy dobrze znać swoją kondycję fizyczną, a jeśli na coś chorujemy, powinnyśmy skonsultować pomysł naszej sesji (w założeniu) zdrowotnej z lekarzem.
W weekend przychodzą znajomi….
Spotykacie się po wielu tygodniach ze starymi znajomymi. Ktoś rzuca pomysł, by wskoczyć do Waszej balii ogrodowej. Właściwie wszyscy Wasi goście są tym pomysłem podekscytowani i chcą spróbować osławionej, gorącej kąpieli w balii, skoro nadarza się taka okazja. Żaden problem. Po kilku chwilach siedzicie już w Waszej drewnianej bali. Woda jest już ciepła, a nad nią zaczyna unosić się para. Śnieg, mróz i para wodna – na swój sposób magiczna chwila. Koleżanki rozgrzewają się herbatą stojące na specjalnej podstawce, panowie sprawdzają, czy ich napoje utrzymają niską temperaturę stojąc na krawędzi balii.
Przeczytaj także: Czym charakteryzują się ekologiczne wanny
Nikomu się nie spieszy, woda cały czas jest ciepła, a z wysokiego kominka co jakiś czas dolatuje do Was woń palonego drewna. Po chwili decydujecie się na przejście do sauny. Dla Ciebie, odprężające seanse w saunie to codzienność, jednak gościom tak bardzo podoba się ta atmosfera, że zostajecie tu wszyscy, śmiejąc się i żartując dobrych kilkadziesiąt minut. ”Ok, wystarczy już tego gorąca” rzuca jeden z kolegów. Przed sauną stoi beczka wypełniona lodowatą wodą – „Panie przodem” – żartują dżentelmeńsko panowie, jednak sami „bohatersko” rzucają się w śnieg zalegający w ogrodzie. Od tej strony się nie znaliście. Ktoś chce zrobić zdjęcia, ale komórki od początku imprezy są w odstawce.
Inni czytali także: Pergole do ogrodu z basenem lub SPA
Za moment docieracie wszyscy do domu. Jesteście odprężeni i wypoczęci. Nikt nie przejmuje się tym, że właśnie kończy się druga połowa meczu polskiej reprezentacji, który de facto był pretekstem do dzisiejszego spotkania.
Sauna domowa i basen, czy może ruska bania i balia ogrodowa?
Znajomi pytają, jak to się stało, że macie kilka metrów od domu ruską banię i balię ogrodową. Zgodnie z prawdą opowiadacie, że sami odkryliście to dopiero, gdy na swoją działkę zaprosili Was starzy znajomi. Historia lubi się powtarzać – tym razem To Wy dzielicie się ze znajomymi namiarem na firmę, która to tutaj przywiozła. Kilka dni później dzwonią do Was, by dopytać, czy jesteście zadowoleni. Oni sami do pamiętnego meczu polskiej reprezentacji byli zdecydowani na budowę na wiosnę małego basenu przydomowego, ale teraz nie są już tego tacy pewni. Projekty, chemia basenowa, filtry, a do tego jeszcze ta polska pogoda i wątpliwości jak często w ciągu całego roku będą mogli z kosztownego basenu skorzystać? Są małżeństwem i akurat spodziewają się pierwszego dziecka. On zaczyna rozważać pozostawienie większej powierzchni w ogrodzie do zabawy dla dzieciaka, ona zawsze marzyła, by kiedyś zaaranżować swój własny ogródek, a balia ogrodowa i mała sauna coraz bardziej pasują do koncepcji jej wymarzonego ogrodu, a gdyby tak jeszcze mogła korzystać z niego przez całą jesień i zimę…